poniedziałek, 28 grudnia 2009

Święta, podobno.

Zastanawiam się ile jest tego święta przez te parę dni i co jest tym świętem a co w tle. Zdaje mi się, że coś jest na odwrót. W każdym razie, w te dni znów z aparatem i parę klatek. Trochę w jednym domu, potem w drugim, trzecim i taki objazd wychodzi co rok. Teraz z aparatem i parę klatek. Chciało by się za rok inaczej...